"Gorzkie żale" to zbiór pieśni o Męce Pańskiej śpiewanych w
każdą niedzielę Wielkiego Postu. To typowo polskie nabożeństwo.
Powstało w
Warszawie na przełomie XVII i XVIII wieku.
Gorzkie żale rozpoczynają się Pobudką (inaczej Zachętą).
Następnie czytana jest intencja
modlitwy wraz z informacją o treści rozważań,
a następnie śpiewane są
następujące pieśni:
- Hymn
- Lament duszy nad cierpiącym Jezusem
- Rozmowa duszy z Matką Bolesną (tradycja nakazuje śpiewanie
zwrotek nieparzystych kobietom, a parzystych mężczyznom)
- Suplikacja" Któryś za nas cierpiał rany
Po tym może nastąpić kazanie pasyjne.
Na koniec celebrans błogosławi Najświętszym
Sakramentem.
Nie wiadomo kto jest autorem pieśni. Po raz pierwszy ogłosił je drukiem
ks. Wawrzyniec Stanisław Benik, ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy świętego
Wincentego a' Paulo, w 1707 roku.
Tytuł wydanej przez niego książeczki był typowo barokowy: "Snopek
Myrry z Ogroda Gethsemańskiego albo żałosne Gorzkiey Męki Syna Bożego [...]
rospamiętywanie".
Mirra to jeden z darów, jaki trzej królowie złożyli Bożemu Dzieciątku.
Dar mirry był zapowiedzią męki i śmierci zbawczej Chrystusa.
Nazwa "Gorzkie żale" upowszechniła się później. Pochodzi
oczywiście od pierwszych wyrazów pieśni: "Gorzkie żale przybywajcie, serca
nasze przenikajcie".
Barokowa pobożność
Rozważanie Męki Pańskiej ma naturalnie o wiele starszą tradycję. Na
początku XVIII wieku wciąż odprawiano misteria pasyjne, mające swe korzenie w
średniowieczu. Pobożność ludzi baroku, pełna emocji, charakteryzująca się
osobistym przeżywaniem Męki Pańskiej, potrzebowała jednak nowych form
nabożeństw. Takich, które nie tylko relacjonowałyby biblijne wydarzenia, ale
też pozwalały ludziom łatwiej wyobrazić sobie to, co czuł Chrystus.
Zapewne więc nieprzypadkowo nowe nabożeństwo, "Gorzkie żale",
są dziełem nowego zakonu – Misjonarzy św. Wincentego a' Paulo, zgromadzenia,
które powstało w 1625 roku.
Do Polski pierwsza grupa Misjonarzy przybyła w listopadzie 1651 r. na
życzenie królowej Marii Ludwiki Gonzagi. Królowa ofiarowała im drewniany domek
i kapliczkę w okolicy dzisiejszego kościoła św. Krzyża w Warszawie.
Na wzór jutrzni
Pełni zapału zakonnicy starali się ułożyć nowe pieśni, które bardziej
odpowiadałyby pobożności wiernych. W kronikach Bractwa zachowały się zapiski
mówiące o tym, że stare, tłumaczone z łaciny pieśni, są często dla ludu
niezrozumiałe.
Misjonarze więc opracowali własne nabożeństwa. Jego strukturę ułożono
na wzór jutrzni – jednej z modlitw brewiarza.
Nabożeństwo, rozpoczynane pieśnią o charakterze pobudki, wzywającą
wiernych do prawdziwie głębokiego przeżywania ofiary krzyżowej Jezusa, składa
się z trzech części, tak jak jutrznia składa się z trzech nokturnów. Każda
część zawiera trzy pieśni, wprowadzane krótkim podaniem intencji (porównywalnej
z czytaniem w liturgii brewiarzowej).
Melodie śpiewów wchodzących w skład "Gorzkich żalów" są
oryginalne, ale nawiązują do wcześniejszych pieśni.
Nowe nabożeństwo wyjątkowo szybko rozprzestrzeniło się po całym kraju.
W XVIII wieku odprawianie "Gorzkich żalów" łączono zazwyczaj z wystawieniem
Najświętszego Sakramentu, od którego rozpoczynano celebrację. Po odśpiewaniu
trzech części "Gorzkich żalów" głoszono kazanie pasyjne. Następnie
ruszała procesja ze świecami, po której udzielano końcowego błogosławieństwa.
http://liturgia.wiara.pl